Przy okazji wpisu na moim blogu osobistym zostałem przez jednorazową czytelniczkę pouczony, że za swoje słowa mogę być ścigany na wniosek pokrzywdzonego. Postraszono mnie zniesławieniem, zniewagą, kodeksem karnym i rejestrem internautów. Nie przestraszyłem się. Bo o zniesławieniu i zniewadze – czyli przestępstwach opisanych w Kodeksie Karnym – co nieco wiem. Dzisiaj chciałbym się tą wiedzą podzielić z Wami.
O co w tym wszystkich chodzi?
Przestępstwa zniesławienia i zniewagi zostały uregulowane w polskim Kodeksie Karnym ze względu na ochronę godności i czci człowieka. Ustawodawca chciał w ten sposób dać wyraz szczególnemu znaczeniu i konieczności poszanowania tych wartości. Warto przy tym pamiętać, że wartości te chronione są również jako dobra osobiste na gruncie Kodeksu Cywilnego. O ile jednak regulacja cywilnoprawna koncentruje się na interesach prywatnych, o tyle regulacja prawnokarna zawsze ma na uwadze interes ogólny, interes społeczny. Ustawodawca chce pokazać, że ludzka cześć to nie tylko problem indywidualnych przypadków, ale wartość nadrzędna, której poszanowanie leży w interesie całego społeczeństwa.
Czym jest zniesławienie?
Wystarczy tego wprowadzenia. Przejdźmy do konkretów. Zacznijmy od zniesławienia. Nie tylko dlatego, że uregulowane zostało 4 paragrafy wcześniej niż zniewaga, ale przede wszystkim dlatego, że pojęcie to regularnie jest błędnie rozumiane przez ludzi, którzy mają skłonność do nazywania każdej negatywnej opinii o drugim człowieku zniesławieniem właśnie.
W Kodeksie Karnym, przeczytamy, że zniesławienie polega na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności.
Nie bez powodu wytłuściłem w kodeksowej definicji dwa słowa:
- postępowanie
- właściwość
Zniesławieniem będzie bowiem wyłącznie pomówienie w zakresie tych dwóch sfer. Postępowanie, czyli określone działanie, czy też zaniechanie (np. popełnienie przestępstwa, prowadzenie niemoralnego trybu życia). Właściwość, czyli pewna cecha (np. alkoholizm, narkomania, zboczenie płciowe).
To, co odróżnia zniesławienie od zniewagi, to fakt, że o zniesławieniu możemy mówić wyłącznie wtedy, gdy ”zniesławiająca” informacja może zostać poddana ocenie z punktu widzenia prawdziwości. Upraszczając, można powiedzieć, że zniesławianie to rozpowszechnianie o danej osobie informacji nieprawdziwych.
Czym jest zniewaga?
Zniesławienie i zniewagę odróżnia również przedmiot ochrony. W przypadku zniesławienia chodzi o ochronę czci zewnętrznej, czyli wartości człowieka, jaką posiada on u innych ludzi. Upraszczając, można powiedzieć, że chodzi o opinię innych o osobie zniesławianej. W przypadku zniewagi, przedmiotem ochrony jest natomiast cześć wewnętrzna, czyli własne poczucie godności. Tutaj nie chodzi już o to, co myślą inni, ale o o to, czy dane zachowanie narusza własne poczucie godności zniesławianego.
W przypadku zniewagi nie ma już zawężenia znieważającego zachowania do postępowania i właściwości. Za zniewagę uważa się każde zachowanie uwłaczające godności, wyrażające lekceważenie lub pogardę. O tym czy zachowanie to ma charakter znieważający, decydują dominujące w społeczeństwie oceny i normy obyczajowe. Ustawodawca nie precyzuje na czym może polegać znieważenie, zostawiając to każdorazowo decyzji sądu.
Podsumowanie
Pojęcia zniesławienia i zniewagi są bardzo często powtarzane machinalnie i odruchowo w reakcji na negatywne opinie o danej osobie. Należy jednak pamiętać, że ich intuicyjne rozumienie nie zawsze (bo różne są intuicje) musi pokrywać się z rozumieniem ściśle prawnym. Warto dodać jeszcze, że omawiane zagadnienie ściśle wiąże się z problematyką wolności słowa, wolności artystycznej i dozwolonej krytyki – ale to już temat na odrębną opowieść.